Szkic węglem
Ostatnio brałom udział w larpie "Evviva l'arte", który polecam melancholijnym duszyczkom z chęcią poszkicowania żywej modelki. Pierwszy raz moja postać była tak podobna do mnie (a jednocześnie pozbawiona imienia, na którym mogłobym "zawiesić" jej model mentalny), że szybko stałom się zupą z gracza i postaci. W związku z tym, gdy szkic poszedł mi trochę zbyt szybko, automatycznie wróciłom do lepiej mi znanego środka wyrazu: słów.
Przy okazji -- zmieniłom kolorystykę bloga z szarości na midnight blue.
Efekty obu decyzji poniżej.
* * *
Nie widzę cieni
gdy nie patrzę za długo
wiosna przyjdzie
niespodziewanie
Przy okazji -- zmieniłom kolorystykę bloga z szarości na midnight blue.
Efekty obu decyzji poniżej.
* * *
Nie widzę cieni
gdy nie patrzę za długo
wiosna przyjdzie
niespodziewanie
Komentarze
Prześlij komentarz